poniedziałek, 10 listopada 2014

nowe uzależnienie... ?

Od jakiegoś czasu coraz więcej pieniędzy wydaje na kosmetyki. Jeszcze pół roku temu nie pomyślałbym, że mogę ostatnie pieniądze zamiast na jedzenie, czy nawet na zimowe kozaki (wciąż poszukuje tych jedynych idealnych) wydać na jakiekolwiek kosmetyki! Korzystając z promocji w Rossmannie znowu sobie pozwoliłam na zakupy. Po chwili kombinowania, udało mi się zakupić rzeczy które chciałam i potrzebowałam (tak mi się wydaje dalej - bo po co komu piąty czarny eyeliner). Za wszytko zapłaciłam niecałe 46 zł, biorąc to na dwa różne paragony.


Miłego dnia ;)
Ja biorę się już do pisania swojej pracy licencjackiej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz