No i mamy już grudzień. Święta co raz bliżej (o czym nieustannie i to już od paru dobrych tygodni przypominają nam reklamy w telewizorze i ozdoby świąteczne w galeriach handlowych). Tak jak pewnie zdecydowana większość popadam i ja w ,,świąteczny nastrój". Czyli szał świątecznych prezentów jak i świątecznych ozdób do domu czy nawet słuchania i śpiewania kolęd. U mnie jak co roku króluje - Michael Bublé. Uwielbiam grudniowymi wieczorami słuchać piosenek w jego wykonaniu, bo kolędy u mnie słychać dopiero pod czas tych już konkretnych przygotowań do świąt.
Uwielbiam minimalne, gdy te świąteczne ozdoby tylko delikatnie cieszą moje oko. Uwielbiam różnego rodzaju świeczki jak i inne drobiazgi imitujące kolorowe światła. Swoje filcowe aniołki powieszę na pewno na firance i lampce nocnej.
Ja już wybieram się spać, jutro po minio tego, że mam wolne od pracy to czeka mnie bardzo ciężki dzień. Mam nadzieję, że jednak w większej połowie poświęcę go na naukę.
Good night.
Uwielbiam minimalne, gdy te świąteczne ozdoby tylko delikatnie cieszą moje oko. Uwielbiam różnego rodzaju świeczki jak i inne drobiazgi imitujące kolorowe światła. Swoje filcowe aniołki powieszę na pewno na firance i lampce nocnej.
Ja już wybieram się spać, jutro po minio tego, że mam wolne od pracy to czeka mnie bardzo ciężki dzień. Mam nadzieję, że jednak w większej połowie poświęcę go na naukę.
Good night.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz